Widzimy często takie tłumaczenia:
pozew = statement of claim
odpowiedź na pozew = statement of defence
apelacja = appeal
Niby wszystko proste, i w zasadzie można tak powiedzieć. Jednak jakby tak pomyszkować, to w takiej Anglii, na przykład, w procedurze cywilnej przed sądami powszechnymi jakoś „statement of claim” próżno szukać (choć mamy tam „particulars of claim”). A za Ocean to już nawet lepiej się nie przenosić, bo nam się wszystko pomiesza – tam „pozew” to … „complaint”. Lecz “w braku laku” nie pozostaje nam nic innego niż stare, dobre “statement of claim”.
Z „odpowiedzią na pozew ” też nie jest łatwo, bo często w brytyjskim angielskim wyskakuje nam w takich kontekstach gołe „defence” (np. file a defence).
A jeszcze apelacja … Niby też proste, „appeal” i już. No ale zobaczmy taki np. art. 368 polskiego Kodeksu postępowania cywilnego, gdzie piszą, że apelacja powinna „czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego” i „zawierać … oznaczenie wyroku ….; zwięzłe przedstawienie zarzutów; uzasadnienie zarzutów ….”. Albo zobaczcie takie zdania:
1) „Apelacja nie powinna być zbyt długa – 50 stron to stanowczo za dużo.”
2) „Apelacja nie jest znana niektórym systemom prawnym.”
Jak to tłumaczyć? Za każdym razem „appeal”? Pewnie tak można.
Z mojego doświadczenia wynika jednak, że przy tłumaczeniu takich terminów, jak nasi dzisiejsi bohaterowie trzeba rozróżnić między instytucją prawną a samym pismem. W języku polskim pozew jest pismem, a odpowiadającą mu instytucją prawną jest powództwo. Odpowiedź na pozew jest zarówno pismem, jak i instytucją; podobnie jak apelacja (czyli apelacja w znaczeniu 1) powyżej to pismo, a w znaczeniu 2) powyżej to instytucja).
Nawiasem mówiąc, jest jeszcze trzecie znaczenie słowa „apelacja”, czyli obszar geograficzny, na którym rozciąga się jurysdykcja danego sądu apelacyjnego (np. Apelacja Warszawska). W tym znaczeniu słowa tego nie wolno oczywiście tłumaczyć „appeal”. Ja używam tu „appellate circuit” (Warsaw Appellate Circuit).
Moim zdaniem w angielskim prawniczym warto odróżniać instytucję od pisma. I dlatego stawiam na tłumaczenie takie, jak poniżej w sekcji „Warto zapamiętać”. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niektóre z tych słów mają i inne znaczenia. Przykładowo, „defence” to może być także „zarzut” (ale tylko w postępowaniu cywilnym!), a „claim” wszyscy znamy jako „roszczenie” (choć nie uwierzylibyście, jakie inne, niespodziewane znaczenia ma to słowo, zob. wpis z zatytułowany „Claim – krótkie słówko z długim ogonem nie zawsze spodziewanych znaczeń (i tłumaczeń)”). Mimo to, wierząc w tłumaczenie kontekstowe, dynamiczne i jak najbardziej naturalne w języku docelowym, proponuję jak niżej.
Warto zapamiętać (postępowanie cywilne):
- pozew = statement of claim
- powództwo = claim (w zależności od sytuacji, bo możliwe jest też tłumaczenie „lawsuit”/„suit” a nawet „civil action”)
- odpowiedź na pozew (w znaczeniu „pismo”) = statement of defence
- odpowiedź na pozew (w znaczeniu „instytucja”) = defence
- apelacja (w znaczeniu „instytucja”) = appeal
- apelacja (w znaczeniu „pismo”) = appeal brief
- apelacja (w znaczeniu „obszar jurysdykcji”) = appellate circuit