Tłumaczenie tekstów prawnych i prawniczych – angielski i polski

Blog Adama Karpińskiego

Menu
  • O tym blogu
  • O autorze
Menu

Najem, dzierżawa, leasing

Posted on 30 czerwca 20203 września 2020 by Adam Karpiński

Powiem od razu: niewiele da się zdziałać. O ile wiem, nie ma tu korespondencji terminologicznej między polskim a angielskim i zawsze będziemy skazani na meandrowanie lub sztuczne nowotwory po angielsku. Ja staram się meandrować …. Ale po kolei.

Najem, dzierżawa i leasing to formy oddania rzeczy do używania, co można by przetłumaczyć jako letting, albo letting someone have use of a thing/property. Nasz „leasing” występuje w Kodeksie cywilnym kanadyjskiej prowincji Quebec jako … leasing (contract of leasing). Tu jeszcze można coś ugrać. Ale już role w tej umowie rozpisane przez polski Kodeks cywilny mają brzmienie zupełnie inne niż po angielsku. Nasz „finansujący” to w istocie ichni lessor, a „korzystający” to ichni lessee.

Z dzierżawą i najmem jest zupełny klops. Nie ma tego rozróżnienia w tradycji anglosaskiej. Zresztą w ogóle w tej tradycji funkcjonują różne terminy na najem, w zależności od sytuacji (zob. pkt 1) niżej). Jeśli chodzi o dzierżawę, spotyka się ją u nas relatywnie rzadziej, a różni się od najmu głównie tym, że oprócz korzystania z rzeczy można jeszcze pobierać z niej pożytki.

W tradycji anglosaskiej, ale i w Quebecu oraz w Luizjanie, najem i dzierżawa to generalnie lease. Ale nie jest to termin dobry na każdą okazję. No bo przecież, jak dobrze wiadomo, w wypadku krótkoterminowego najmu samochodów mówi się rent a car (a nie lease a car, co jest zarezerwowane dla tego, co u nas nazywa się leasingiem). Mieszkania też mogą być for rent, a ich najemcy mogą być zwani renters. Z drugiej strony, najem lokalu użytkowego, np. sklepu, to już będzie lease. Dlatego trzeba zawsze wiedzieć, o czym konkretnie traktuje tłumaczony tekst.

W Kodeksie cywilnym Kalifornii panuje pomieszanie. Tradycyjnie, instytucja, o której mowa, nazywa się tam hire, lecz występuje w jednym kodeksie obok lease i powiązaną terminologią z tradycji anglosaskiej. Tego źródła nie uważam zatem za pomocne.

Dla odróżnienia najmu od dzierżawy, na dzierżawę proponuje się czasem termin usufructuary lease. Ja sam go stosuję. Uważam, że dobrze oddaje ideę pobierania pożytków (cecha użytkowania, czyli usufruct). Gdyby oba terminy stały obok siebie, najem można by nazwać ordinary lease. Jest też termin tenancy, ale on może znaczyć i dzierżawę, i najem (tenancy agreement, zob. niżej).

Sumując, doradzam tłumaczenie jak niżej.

1) Najem („wynajmujący” i „najemca”)
Jeśli ogólnie albo jeśli w grę wchodzi rzecz ruchoma, to lease (lessor i lessee). Dla odważnych: można pokombinować z hire.
Jeśli nieruchomość, to lease (landlord i tenant). Dla odważnych: można pokombinować z tenancy.

Sytuacyjnie, w zależności od kontekstu, można pisać rent (renter), np. samochód, mieszkanie. Ta opcja jest dopuszczalna zwłaszcza wówczas, gdy tłumaczony tekst nie jest tekstem ściśle prawniczym; np. nie nawiązuje do instytucji prawa, a opisuje kwestie makroekonomiczne czy społeczne. W Wielkiej Brytanii mieszkania często wynajmuje się na podstawie rental agreement (ale ich strony to landlord i tenant, a stosunek między nimi z punktu widzenia najemcy nazywa się tenancy).

2) Dzierżawa („wydzierżawiający” i „dzierżawca”)
Usufructuary lease (lessor i lessee albo, przy nieruchomości, landlord i tenant). Dla odważnych: można pokombinować z tenancy.

Tu warto być elastycznym. Przykładowo, mogę sobie wyobrazić polskie zdania „Dzierżawa ziemi rolnej nie cieszy się popularnością w Polsce. Każdy ma tu ziemię na własność” tłumaczone jako Farmland leases are not popular in Poland. Everybody here owns their land. Jednak w przypadku następującego tekstu: „Dzierżawa ziemi rolnej nie cieszy się popularnością w Polsce. Szerzej stosowane jest użytkowanie wieczyste”, należałoby tłumaczyć precyzyjniej, np. tak: Usufructuary leases are not popular in Poland in the case of farmland. Perpertual usufruct is more widespread.

3) Leasing („finansujący” i „korzystający”)
Leasing (lessor i lessee)

Warto zapamiętać (umowy)
Najem – lease, rent/rental, tenancy
Najemca – lessee, tenant, renter
Wynajmujący – lessor, landlord
Dzierżawa – usufructuary lease, tenancy
Wydzierżawiający – lessor
Dzierżawca – lessee
Leasing – leasing
Finansujący – lessor
Korzystający – lessee
Użytkowanie – usufruct

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Co tu znajdziesz?

Blog o tłumaczeniu angielskiego języka prawniczego prowadzony przez specjalistycznego tłumacza z ponad 20-letnim stażem. Więcej o autorze oraz o tym blogu przeczytasz w stosownych zakładkach menu.

Uwaga redakcyjna: kliknięcie w tytuł bloga powoduje wyświetlenie strony tytułowej (landing page).

Zachęcam do korzystania z wyszukiwarki oraz listy kategorii poniżej.

Zapraszam!
Adam Karpiński

Kategorie

Archiwum bloga

©2023 Tłumaczenie tekstów prawnych i prawniczych – angielski i polski | WordPress Theme by Superbthemes.com