Mergers and Acquisitions (M&A) to często spotykane hasło. Tłumaczone jest najczęściej po prostu jako „Fuzje i przejęcia”. Ale poniżej wyjaśniam, dlaczego przebijanie się przez to pole znaczeniowe jest drogą przez mękę.
O ile się orientuję, w świecie anglosaskim istnieje spore pomieszanie, gdy chodzi o ścisłe rozumienie tych pojęć. Np. w starym podręczniku amerykańskim Comprehensive Business Law. Principles and Cases (Davidson, Knowles et al.) z 1987 r. wyraźnie stoi, że merger to sytuacja, gdy jedna firma przejmuje inną, zaś w przypadku połączenia dwóch firm, które znikają, dając początek nowej, należy używać słowa combination. Ale już choćby w Międzynarodowych Standardach Sprawozdawczości Finansowej (IFRS 3) business combination to łączenie się firm, gdy jedna przejmuje drugą.
Do tego dochodzą różnice terminologiczne w różnych gałęziach prawa. Przykładowo, prawo spółek używa nieco innych sformułowań niż prawo antymonopolowe (tak jest nie tylko w prawie polskim, ale i europejskim).
Skupmy się może najpierw na terminologii z polskiego Kodeksu spółek handlowych, gdyż ta jest podstawowa dla opisywanych zjawisk. A tam jest Tytuł IV „Łączenie, podział i przekształcanie spółek”. Łączenie może przebiegać ”przez przejęcie”, czyli przeniesienie całego majątku jednej spółki (przejmowanej) na inną spółkę (przejmującą), po czym spółka przejmowana przestaje istnieć. Może też przebiegać „przez zawiązanie nowej spółki”, gdy dwie lub więcej spółek łączą się ze sobą, tworząc nową spółkę i tracąc przy tym swój byt.
Gdzie szukać odpowiedniej terminologii angielskiej? Na szczęście mamy tu prawo unijne, więc wybór jest oczywisty. W dyrektywie 90/434/EWG (tzw. Merger Directive) i jej nowej wersji 2009/133/WE znajdujemy definicję pojęcia merger zupełnie zbieżną z naszym Kodeksem:
- one or more companies, on being dissolved without going into liquidation, transfer all their assets and liabilities to another existing company – to by odpowiadało „łączeniu przez przejęcie”;
- two or more companies, on being dissolved without going into liquidation, transfer all their assets and liabilities to a company that they form – to by odpowiadało „łączeniu przez zawiązanie nowej spółki”.
Dyrektywa zatem podpowiada, że merger to „łączenie (się)” spółek, ale nie podpowiada, jak tłumaczyć te dwa rodzaje łączenia się. Podpowiedzi znajdziemy np. w prawie Irlandii: merger by acquisition i merger by formation of a new company. Żadnego fiku-miku, na szczęście!
Jeszcze o nazwach spółek występujących w tej transakcji: „łączące się spółki”, „spółka nowo zawiązana”, „spółka przejmowana” i „spółka przejmująca”. Tu trzeba uważać, gdyż dyrektywa ujmuje temat trochę inaczej i choć przewiduje terminy acquired company i acquiring company, to nie odpowiadają one dokładnie naszym kodeksowym pojęciom, bo dyrektywa wyróżnia jeszcze odrębną transakcję „wymiany udziałów” i to do niej te terminy się stosują. Terminy z dyrektywy, które mogą być odpowiednie dla naszych potrzeb, to transferring company na „spółkę przejmowaną” i receiving company na „spółkę przejmującą”.
W prawie irlandzkim funkcjonują natomiast takie terminy, odpowiednio: transferor company (spółka przejmowana) i successor company (spółka przejmująca). Niestety, to też nie jest idealne tłumaczenie, bo one oznaczają także nazwy spółek biorących udział w podziale (np. nasza „spółka dzielona” = transferor company), a my tu mówimy o łączeniu się. Podobnie zresztą, jak odpowiednie terminy z dyrektywy też stosują się do łączenia i podziału. Dlatego, mimo wyżej wspomnianych niedopasowań, nie zarzucam używania acquired company i acquiring company na „spółka przejmowana” i „spółka przejmująca”, choćby poprzez dodanie ich w nawiasie.
A poza tym, „łączące się spółki” to merging companies. Natomiast w przypadku „spółki nowo zawiązanej” dyrektywa stosuje new company, ale prawo irlandzkie the other company. Ja, z oczywistych powodów, wybieram termin z dyrektywy, choć newly formed company też nie byłoby od rzeczy.
Jeśli jednak weźmiemy na tapetę prawo antymonopolowe, to zauważymy nieco inną terminologię. Oczywiście merger pozostaje w użyciu, mamy nawet merger control regulations. Jednak dochodzi nam jeszcze concentration of undertakings. Na szczęście dla tłumaczy, w prawie polskim jest to po prostu „koncentracja przedsiębiorców”. W praktyce używa się czasem nawiązania do Kodeksu i pisze „łączenie (się) przedsiębiorców”.
To jeszcze nie koniec opowieści o „em-en-ejach”, jak w żargonie mawiają o tym prawnicy. Następnym razem zajmiemy się podziałami spółek.
Warto zapamiętać (prawo spółek):
merger – łączenie (się) spółek/przedsiębiorstw/firm (hasłowo można stosować słowo „fuzja”)
spółka przejmowana – transferor (transferring/acquired?) company
spółka przejmująca – successor (receiving/acquiring?) company
łączące się spółki – merging companies
łączenie przez przejęcie – merger by acquisition
łączenie przez zawiązanie nowej spółki – merger by formation of new company
spółka nowo zawiązana – new (newly formed) company