Tłumaczenie tekstów prawnych i prawniczych – angielski i polski

Blog Adama Karpińskiego

Menu
  • O tym blogu
  • O autorze
Menu

Listy numerowane

Posted on 5 maja 20215 maja 2021 by Adam Karpiński

Dziś trochę o formatowaniu, które – co ciekawe – też może być źródłem wątpliwości translatologicznych. Otóż w prawniczych tekstach często widnieją listy numerowane, które stanowią hierarchię jednostek redakcyjnych oznaczanych numerami i literami, np. artykułów, paragrafów, ustępów, punktów i liter.

Wiadomo, że w anglojęzycznych umowach poszczególne jednostki redakcyjne (artykuły, ustępy itp.) często NIE SĄ umieszczane w odrębnych wierszach, lecz pisane jako tekst ciągły. Przykład poniżej:

Customer will not (a) make any Service or Content available to, or use any Service or Content for the benefit of, anyone other than Customer or Users, unless expressly stated otherwise in an Order Form or the Documentation, (b) sell, resell, license, sublicense, distribute, make available, rent or lease any Service or Content, or include any Service or Content in a service bureau or outsourcing offering, (c) use a Service to store or transmit infringing, libelous, or otherwise unlawful or tortious material, or to store or transmit material in violation of third-party privacy rights, (d) use a Service or to store or transmit Malicious Code, (e) interfere with or disrupt the integrity or performance of any Service or third-party data contained therein, (f) attempt to gain unauthorized access to any Service or Content or its related systems or networks …

Praktyce polskiej taki sposób formatowania jest obcy. U nas mamy raczej takie listy:

„1.   Najemca zobowiązuje się:

a) używać Przedmiotu Najmu do celów służbowych związanych z działalnością prowadzoną przez Najemcę,

b) używać Przedmiotu Najmu w sposób zgodny z jego przeznaczeniem oraz właściwościami,

c) powiadomić Wynajmującego o utracie, uszkodzeniu lub zniszczeniu urządzeń wchodzących w skład Przedmiotu Najmu …”

Powstaje pytanie, czy tłumacząc na polski, mamy trzymać się formatu angielskiego, czy zmieniać go na format polski.

Co prawda sam trzymam się tego pierwszego, ale czuję, że jest to zbędne „niewolnictwo” stylistyczne. Coraz częściej myślę, by to swoje przyzwyczajenie jednak zmienić.

Przecież nie kopiujemy niektórych anglosaskich swoistości formatowych. Przykładowo, gdy Anglicy stawiają przed listą elementów znaki „:-” czy nawet sam myślnik „–” bez dwukropka (jak w ustawach), to w tłumaczeniach pomija się ten myślnik, gdyż u nas znakiem wprowadzającym listę elementów jest sam dwukropek.

Teraz sygnalizuję tylko ten problem i pozostawiam go moim czytelnikom do rozważenia.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Co tu znajdziesz?

Blog o tłumaczeniu angielskiego języka prawniczego prowadzony przez specjalistycznego tłumacza z ponad 20-letnim stażem. Więcej o autorze oraz o tym blogu przeczytasz w stosownych zakładkach menu.

Uwaga redakcyjna: kliknięcie w tytuł bloga powoduje wyświetlenie strony tytułowej (landing page).

Zachęcam do korzystania z wyszukiwarki oraz listy kategorii poniżej.

Zapraszam!
Adam Karpiński

Kategorie

Archiwum bloga

©2023 Tłumaczenie tekstów prawnych i prawniczych – angielski i polski | WordPress Theme by Superbthemes.com